Zakwaszenie organizmu
Większość z nas po intensywnym wysiłku fizycznym odczuwało bóle mięśni, popularnie zwane zakwasami. To efekt wydzielania się kwasu mlekowego.
Przytaczam go jako przykład negatywnego wpływu kwasów
na ludzki organizm. Inny przykład wynikający z zakwaszenia.
Częstym schorzeniem jest dna moczanowa, objawiająca się silnymi bólami
i obrzękiem stawów przeważnie stóp. Jest wiązana z nadmiarem spożywania puryn i podwyższonym poziomem kwasu moczowego
w organizmie. Uważa się, że produkty zasadowe mają korzystniejsze działanie, natomiast „zakwaszające” nas są odpowiedzialne za wiele schorzeń. Zakwaszenie organizmu obwinia się przede wszystkim
za skłonność do łamliwości paznokci, cienkie, słabe włosy i suchą skórę,
a ponadto za takie dolegliwości jak podwyższone ciśnienie, zwiększoną podatność na infekcje, trudności ze snem, a nawet stany depresyjne.
Jak czujesz się rozbity, osłabiony, masz trudności w skupieniu się
i zachowaniu koncentracji, skóra staje się szorstka, a paznokcie i włosy łamliwe pomyśl o rewizji swojej diety.
Główną przyczyną zakwaszającą nasze tkanki i narządy jest niewłaściwe jedzenie. W następnej kolejności zaburzenia na drodze wydalania i wydzielania tych złych produktów przemiany materii.
Będą na to mieć wpływ choroby wątroby, trzustki, nerek czy płuc.
Palenie tytoniu i brak odpowiedniej wentylacji płuc poprzez prawidłowe, pełne oddychanie powoduje gorsze usuwanie toksyn. Możemy je także usunąć z potem poprzez skórę dlatego też umiarkowany wysiłek fizyczny czy sauna, w których to możemy się „zdrowo spocić” będą korzystne dla „odtrucia zakwaszonych tkanek”. Należy pamiętać, że nie wszyscy mogą korzystać z zabiegów cieplnych, w tym z uroków sauny. Zakwaszeniu sprzyjają ciężka fizyczna praca lub inny rodzaj dużego wysiłku fizycznego, a także nadużywanie leków szczególnie przeciwbólowych!
Za zakwaszenie odpowiedzialne są głównie produkty białkowe, słodycze oraz zawierające białą mąkę, a także alkohol.
Najsilniej zakwaszają nas:
Produkty zawierające białko – Mięso wieprzowe, Wołowina, Owoce morza (krewetki, małże, ostrygi), ser biały;
Produkty zbożowe – pieczywo pszenne , makarony, ciasta i inne wypieki na mące pszennej, potrawy mączne (pierogi, kopytka, kluski, placki , pizza ,ziemniaczane, naleśniki itp.), biały ryż;
słodycze – wspomniane ciasta i torty, lody, budynie, cukier, cukierki, słodkie napoje ;
owoce – Borówki, Żurawina, Śliwki (zwłaszcza suszone, arachidy.
Dobrze by każdy prześledził, których z powyższych produktów i potraw je najwięcej). Wówczas taki wgląd w jadłospis powinien skutkować odstawieniem lub zmniejszeniem najczęściej spożywanych.
Nie mamy się raczej martwić o borówki czy żurawinę, które jemy okazjonalnie lub w małej ilości. Problemem natomiast często są słodycze, pszenne pieczywo, wypieki czy potrawy, a niekiedy spożywanie dużych ilości mięsa, rzadziej nabiału. Tutaj mogą tkwić nasze błędy dietetyczne
i problemy zdrowotne!
Obok wspomnianych już ćwiczeń oddechowych czy leczenia ruchem trzeba regularnie uzupełniać w organizmie płyny.
Pijmy przynajmniej 4-6 szklanek płynu codziennie, a w szczególności herbatę zieloną, wodę (mineralną niegazowaną czy przegotowaną), kawę zbożową oraz herbaty ziołowe.
Pamiętajmy o produktach alkalizujących.
Należą do nich, mając silne właściwości odkwaszające : kiwi, Cytryna
i Limonka, pomarańcze,Arbuz, Mango, Papaja, Szparagi, Pietruszka, Brokuły, Cebula, Czosnek, Cukinia i Bakłażan, Ogórek oraz Oliwa z oliwek olej rzepakowy.
Nieco słabsze działanie odkwaszające mają, ale częściej jadane to warzywa: sałata, kapusta, marchew, kalarepa, seler czy por oraz owoce: jabłka, gruszki czy winogrona.
Zamiast słodyczy polecane są daktyle, figi,migdały lub pestki dyni.
Z alkoholu zalecane jest picie jedynie czerwonego wytrawnego wina lecz
w umiarkowanych ilościach.
Warto dodać, że zupełny brak ruchu prowadzi do zakwaszenia organizmu, co z kolei wzmaga apetyt na słodycze i oczyszczone węglowodany (białe pieczywo, makaron, ciastka). Gdy więcej się ruszamy, w przeciwieństwie do tego, co starają się wmówić nam reklamy, odczuwamy mniejszą ochotę na słodkiego batona, niż gdy spędzamy cały dzień przed telewizorem.
Nie wystarczą jedynie wizyty u lekarzy, choćby byli najlepszymi lub okazjonalna kinezyterapia. Należy zmienić tryb życia,
a w szczególności złe nawyki żywieniowe. Twoje zdrowie w Twoich rękach, ale jak piszę też w innym miejscu w Twojej głowie!
Opracował lekarz rehabilitacji medycznej Jacek Reichert