Tajemnice mózgu

 

Jak funkcjonuje mózg, co wpływa na procesy myślowe, jakie oddziaływanie
na nasz organizm ma psychika i czy rozum zawsze działa racjonalnie?
Nte i podobne pytania od wielu lat głowią się odpowiedzieć uczeni wielu
specjalności. A co z tego wynika- poniżej.

Doświadczenie przeszkadza.
W większości sytuacji doświadczenie jest zaletą. Jednak, jak wykazały
badania doktor Galeny Rhoades z University of Denver, w przypadku
związków małżeńskich jest inaczej. Obserwując przez pięć lat ponad
tysiąc osób, z których prawie połowa w tym czasie zawarła małżeństwa,
odkryła ona, że ci z małżonków, którzy przed ślubem mieli większą liczbę
partnerów, oceniali swoje związki gorzej w porównaniu z mniej
doświadczonymi osobami. Zdaniem naukowców jest to związane z możliwością
porównania aktualnego związku z innymi, z których po pewnym czasie
pamiętamy głównie pozytywne sytuacje.

Samotność kontra otyłość.

Samotność jest aż dwukrotnie bardziej niebezpieczna dla zdrowia niż
otyłość, zwłaszcza dla starszych ludzi – dowodzą naukowcy z University
of Chicago. Przez sześć lat obserwowali oni stan zdrowia ponad 2 tys.
osób powyżej 50. roku życia, zadając im jednocześnie pytanie o to, jak
często spotykają się z ludźmi, czy żyją samotnie i w jakim stopniu
odczuwają samotność. To pozwoliło podzielić badanych na trzy grupy –
grupę najbardziej samotnych, grupę środkową i najmniej samotnych.
Po sześciu latach obserwacji okazało się, że w grupie osób, które
zadeklarowały największe poczucie samotności, śmiertelność była aż o 14
proc. wyższa niż w grupie środkowej. Ludzie umierali z różnych powodów,
najczęściej z powodu chorób układu krążenia.
Badanie przeprowadzone na Harvard University, u osób samotnych.
Wykazano, że jest aż o 24 proc. wyższe ryzyko śmierci z powodu ataku
serca niż u osób pozostających w bliskich związkach z innymi ludźmi.
Dlaczego? Jak tłumaczy to dr Bruce Rabin z University of Pittsburgh
Medical Center, brak społecznego wsparcia oraz więzi czyni nas mniej
odpornymi na działanie stresu. A lekarze od dawna wiedzą, że ustawicznie
podniesiony poziom hormonu stresu, kortyzolu, sprzyja odkładaniu się
złogów cholesterolu w tętnicach oraz podwyższonemu ciśnieniu krwi.
Rozstrojeniu ulega u samotnych także układ odpornościowy.

Warto być szefem?

Okazuje się, że warto, ale jeśli jest się… mężczyzną! Przebadano ponad
1300 mężczyzn i 1500 kobiet w średnim wieku. Panie niesprawujące w pracy
władzy miały nieco więcej objawów depresji niż mężczyźni w podobnej
sytuacji zawodowej. Kiedy czyjeś obowiązki zawodowe obejmowały
zatrudnianie, zwalnianie i ustalanie pensji, w przypadku kobiet wskaźnik
objawów depresyjnych był o 9 proc. wyższy, a u mężczyzn o 10 proc.
niższy (porównań dokonywano do osób, które nie były szefami).
Lata badań sugerują, że kobiety sprawujące władzę muszą sobie radzić z napięciami
interpersonalnymi, stereotypami, uprzedzeniami, izolacją społeczną,
a także oporem podwładnych, kolegów i przełożonych. Są postrzegane jako
pozbawione asertywności i pewności siebie. Kiedy jednak przejawiają te
cechy, ocenia się je negatywnie jako niekobiece. To przyczynia się do
chronicznego stresu. Mężczyźni nie muszą przełamywać stereotypów i oporu
współpracowników. Szefów postrzega się jako osoby o spodziewanej pozycji
(właściwych ludzi na właściwym miejscu), a męskie przywództwo jest
akceptowane jako oczywiste.
Trauma zostaje na dłużej Bolesne przeżycia z dzieciństwa zazwyczaj
„zwiększają prawdopodobieństwo wystąpienia zaburzeń psychicznych – do
takiego wniosku doszli naukowcy z Uniwersytetu i Politechniki Federalnej
w Zurychu w Szwajcarii. Ale jednocześnie mogą rozwijać w nas bardziej
skuteczne strategie radzenia sobie w trudnych sytuacjach niezależnie od
wieku. Podczas obserwacji zachowań myszy zauważono, że potomstwo
zestresowanych osobników było sprytniejsze, potrafiło szybko dostosować ”
się do sytuacji i w razie konieczności powstrzymać się od działania. To
może oznaczać, że czynniki środowiskowe mają ogromny wpływ na nasze
zachowanie i – co więcej – zmiany te mogą być przekazywane następnemu
pokoleniu.

Latasz samolotem możesz mieć nadwagę.
Zaskakującego odkrycia dokonał zespół izraelskich naukowców z Weizmann
Institute of Science, który ustalił, że podróże lotnicze mogą być
przyczyną otyłości. Winę za to ponosi konieczność dostosowania się do
innych stref czasowych. Poza ogólnym dyskomfortem i problemami ze snem
prowadzi ona do wyniszczania jelitowej flory bakteryjnej, a w konsekwencji do nietolerancji glukozy i rozwoju otyłości.
Badania izraelskich naukowców wykazały, że podobne działanie może mieć też praca w systemie trzyzmianowym.