Ciekawostki z prasy
To krótkie informacje o funkcjonowaniu naszego organizmu.
Przytaczane są najczęściej w całości z podaniem tytułu czasopisma, daty wydania
i oczywiście autora- jak jest podany.
Chcesz schudnąć? Przykręć termostat!
W rześkiej atmosferze nie tylko lepiej śpimy, ale też… chudniemy.
Australijscy uczeni obliczyli, że aby zrzucić kilka kilogramów, wystarczy przez miesiąc spać w pokoju o temperaturze do dziewiętnastu stopni
Celsjusza. Wykazali również, że gdy w sypialni jest zbyt ciepło (dwadzieścia siedem stopni Celsjusza), kilogramów przybywa. Naukowcy zaobserwowali,
że przy niskiej temperaturze organizm produkuje więcej brązowej tkanki tłuszczowej, która – by rozgrzać organizm – spala więcej kalorii. ( miesięcznik „Zdrowie”)
Wyrzucaj chusteczki!
Nie trzymaj w kieszeni zużytej chusteczki higienicznej, bakterie i wirusy potrafią na niej przetrwać nawet dwanaście godzin! Nie odkładaj jej
na biurko, a gdy leżysz w łóżku, nie kładź pod poduszkę. Natychmiast po użyciu należy ją wyrzucić do śmieci.
Wirusy przeziębienia i grypy doskonale się przechowują na klamkach, poręczach w autobusie, sprzętach w siłowni, telefonie.
By uniknąć infekcji, trzeba regularnie myć ręce.
Warto od czasu do czasu przetrzeć antyseptyczną ściereczką przedmioty,
z którymi mamy do czynienia najczęściej, na przykład myszkę komputerową czy telefon komórkowy.
Wysokoprężny rak
Ilość emitowanego przez auta CO2 wcale nie jest jedynym problemem – ani
najważniejszym. Według podległej Światowej Organizacji Zdrowia agencji
zajmującej się chorobami nowotworowymi, spaliny silników Diesla, choć
zawierają mniej dwutlenku węgla niż te z silników benzynowych,
są poważnym czynnikiem kancerogennym. I niestety nie jest to tylko teoria –
wśród kierowców ciężarówek ryzyko zachorowania na raka jest aż
o czterdzieści procent wyższe od średniej. Spaliny zwiększają
niebezpieczeństwo wystąpienia raka płuc oraz pęcherza. Dlatego też
wystosowano apel, by ograniczyć w miastach liczbę pojazdów z takim
napędem.
Groźne skutki nadwagi Nadwaga i otyłość są przyczyną około pół miliona
przypadków zachorowań na nowotwory na całym świecie. Badaniem związków
pomiędzy nadwagą a nowotworami zajęli się specjaliści z Międzynarodowej
Agencji Badań nad Rakiem (IARC). U mężczyzn nieprawidłowa waga była
odpowiedzialna za 136 000 zachorowań. Ponad 2/3 z nich stanowiły
nowotwory nerek i okrężnicy. U kobiet, u których nadwaga i otyłość były
odpowiedzialne za 345 000 przypadków zachorowań, ponad 2/3
stanowiły pomenopauzalne nowotwory piersi, endometrium i okrężnicy.
Trening aerobowy Maszerując, biegając, pływając czy jeżdżąc na rowerze,
robimy coś dla ciała i coś dla głowy. Kanadyjscy badacze potwierdzili
wcześniejsze obserwacje swoich kolegów z innych ośrodków i wykazali,
że ćwiczenia aerobowe (czyli o umiarkowanym natężeniu) dotleniają mózg,
wpływają na rozwój intelektualny i przekładają się na wyższe IQ.
Za pomocą rezonansu magnetycznego dowiedziono, że u osób, które przez kilka
miesięcy ćwiczyły aerobik, hipokamp zwiększył swoją objętość,
a uczestnicy badania wypadali lepiej w testach na zapamiętywanie.
Te pozytywne zmiany dotyczyły osób młodych i w podeszłym wieku.
Zmiana nawyków Neurolodzy twierdzą, że rutyna otępia.
Każda nowa czynność lub ta sama, ale wykonana inaczej,
sprawia, że mózg musi wykonać więcej pracy i stworzyć taki system połączeń nerwowych,
które pozwolą nam wstać z drugiej strony łóżka, ubrać się w innej niż dotąd kolejności,
umyć zęby niedominującą ręką, odczytywać godzinę na zegarku, który przełożyliśmy na drugą rękę.
Taki dzień na opak to dobre wyzwanie dla głowy. Będzie jeszcze większe, gdy zamkniesz oczy
(na przykład jedząc kanapkę lub podczas wolnego tańca).
Takie ćwiczenia doskonale wpływają na zmysł równowagi.
Bolące plecy dokuczają co piątemu dorosłemu człowiekowi i co drugiej osobie
powyżej sześćdziesiątego piątego roku życia. Częściej są to kobiety, a także
osoby otyłe, palące, mało aktywne fizycznie i żyjące w stresie. Ból jest zwykle
wynikiem zaniedbań (przeciążenia) lub ostrej choroby zapalnej. Gdy przedłuża się
do kilku tygodni, trzeba poradzić się lekarza. Nie należy bez takiej konsultacji
stosować masażu, akupunktury czy innych zabiegów oraz nadużywać leków
przeciwbólowych. Może się bowiem okazać, że ból pleców to oznaka poważnego
schorzenia. Częstym błędem jest całkowite unikanie ruchu podczas dolegliwości
oraz przerywanie kuracji po poprawie.
Zwyrodnienie plamki żółtej (age-related macular degeneration ) stanowi
jedną z najczęstszych przyczyn utraty wzroku. Choruje na nie co trzecia
osoba po siedemdziesiątym roku życia. Plamka jest częścią siatkówki oka,
odpowiadającą za ostrość widzenia i dostrzeganie szczegółów. To choroba
związana z wiekiem, jednak sprzyja jej też otyłość, nadmierna ekspozycja
na słońce, palenie i nadciśnienie. Nie bez znaczenia jest też dieta:
powinna zawierać barwniki roślinne – luteinę i zeaksantynę, obecne
w zielonych, żółtych i pomarańczowych warzywach. Ich działanie polega
między innymi na ochronie przed szkodliwym działaniem wolnych rodników.
Chrapanie to nie tylko dyskomfort dla domowników, ale też większa
podatność na różne choroby wskutek niedotlenienia organizmu, wzrostu
ciśnienia tętniczego i przyspieszenia pracy serca. A chrapie co czwarty
Polak, zwłaszcza mężczyźni po czterdziestym roku życia. Jak tego
uniknąć? Proste rady są takie: spać na boku, na dość twardym materacu
i wyprofilowanej poduszce, nie jeść 3 godziny przed snem, nie pić wieczorem alkoholu.
Dawne lekarstwo
Mikstura była znana od dawna, przynajmniej od tysiąca lat, ale dopiero teraz jej skuteczność sprawdzono nowoczesnymi metodami. Naukowcy przecierali oczy ze zdumienia. W IX-wiecznej księdze wikingów znajduje się przepis
na miksturę, która – zdaniem autora manuskryptu – ma leczyć choroby oczu. W skład mieszanki wchodzi wino, cebula, czosnek i krowia żółć.
Całość trzeba wymieszać i przez przynajmniej 10 dni trzymać w miedzianym kociołku. Co za zabobony… otóż nie. Christina Lee, badaczka dziejów wikingów, postanowiła opisany w starej księdze napar przygotować i przetestować. Gdy za sprawę wzięli się współcześni badacze, odkryli,
że lekarstwo sprzed tysiąca lat zabija bakterie, z którymi nie radzą sobie współczesne antybiotyki (Staphylococcus aureus – MRSA, bakterie odporne na metycylinę). Naukowców wyniki badań zdziwiły, bo żaden ze składników wchodzących w skład mikstury nie jest silnie bakteriobójczy, tymczasem ich mieszanka już taka była. Teraz naukowcy chcą zrozumieć sposób, w jaki bakterie były zabijane, po to, by móc ten mechanizm wykorzystać w terapii. (Gość Niedzielny)
Uwaga, szkodzi zdrowiu!
Włoskie stowarzyszenie do walki ze smogiem elektromagnetycznym żąda, aby na telefonach komórkowych była umieszczona informacja:
„Uwaga, szkodzi zdrowiu”. Organizacja żąda przeprowadzenia kampanii społecznej, dzięki której wszyscy dowiedzą się, jakie ryzyko niesie za sobą nadmierne korzystanie z komórek. W ramach tej kampanii na telefonach ma być umieszczane podobne ostrzeżenie, jakie już od dawna jest na paczkach papierosów.
Do wniosku dołączono wyniki analiz Międzynarodowej Agencji Badań nad Rakiem (IARC), wskazujące, iż emitowane przez komórki fale elektromagnetyczne o bardzo wysokiej częstotliwości mogą być rakotwórcze.
Kto nas leczy?
W Polsce przypada średnio dwóch lekarzy na tysiąc osób, czyli zdecydowanie mniej niż w większości państw europejskich. Według danych Naczelnej Izby Lekarskiej z początku stycznia dwa tysiące czternastego roku liczba czynnych zawodowo lekarzy to sto dwadzieścia siedem tysięcy dwustu siedmiu (bez stomatologów, których jest trzydzieści cztery tysiące trzystu pięćdziesięciu dwóch). Jak wśród nich wybrać najlepszego?
Aż siedemdziesiąt jeden procent z nas, szukając lekarza, pyta przede wszystkim znajomych. Internetowym opiniom o lekarzach nie ufamy, ponieważ nie sposób ocenić ich wiarygodności.
Tylko dwadzieścia siedem procent pacjentów przegląda fora internetowe
i portale opinii.
– Niski wzrost – długie życie.
Taką zależność odkryli naukowcy amerykańscy. Od 1965 roku badali oni populację Amerykanów pochodzenia japońskiego, urodzonych między 1900 a 1919 rokiem. Monitorowali styl życia i stan zdrowia 8 tysięcy mężczyzn.
Z tej grupy ponad 1200 panów dożyło 90 lat, a 250 z nich nadal żyje.
W gronie długowiecznych najwięcej było mężczyzn o wzroście nieprzekraczającym 158 centymetrów. Okazuje się, że ci właśnie panowie mieli wariant genu odpowiadający za długowieczność.
Obecne badanie wykazuje związek tego genu ze wzrostem człowieka.
Z danych europejskich wynika, że w Polsce pół miliona osób ma otępienie, z czego u ok. 300 tys. to Alzheimer. Te liczby będą rosły
z każdą kolejną dekadą. Podobnie jak liczba chorych na Parkinsona, depresje, udary – im dłużej żyjemy, tym częściej narażeni jesteśmy
na choroby mózgu, które przytrafiają się w zaawansowanym wieku.
– Czy potrzeba innych dowodów, by zdać sobie sprawę, co nas czeka
w obliczu starzenia się społeczeństwa? Czas dostrzec wyrwę, jaką mamy
w systemie ochrony zdrowia. Najgorzej jest z dostępem do rehabilitacji.
W przypadku osób ze stwardnieniem rozsianym, różnymi postaciami otępień lub chorobą Parkinsona, większość chorych może liczyć wyłącznie na siebie, a właściwie na opiekunów, którzy dwoją się i troją, by dbać nie tylko o ich jak najlepszą kondycję psychiczną, ale przede wszystkim
o sprawność. ( Polityka )
Według badań z 2008 r. każda sesja w solarium podnosi ryzyko wystąpienia czerniaka skóry o 1,8 proc. Takie opalanie jest najbardziej szkodliwe dla osób przed 35. rokiem życia, zwiększając ryzyko zachorowania na nowotwory skóry nawet o 75 proc. w porównaniu z osobami, które z łóżka opalającego nigdy nie korzystały. Zgodnie z Krajowym Rejestrem Nowotworów w 2010 r. zachorowało prawie 1200 mężczyzn i 1350 kobiet, prawie trzy razy więcej niż 30 lat temu. Przy czym choruje dwa razy więcej młodych mężczyzn i kobiet (w wieku od 20 do 44 lat) niż w latach 80. ubiegłego wieku. Ocenia się, że w Polsce co roku na czerniaka choruje 5 tys. osób, a ta liczba co osiem lat się podwaja. – Kiedyś występował głównie u ludzi w wieku podeszłym. Teraz jego występowanie rośnie we wszystkich grupach wiekowych i jest najczęstszym nowotworem złośliwym u kobiet poniżej 30. roku życia. (Tygodnik Wprost)
Pizza, lody, frytki, hamburgery i inne wysoko przetworzone produkty uzależniają – wynika z badań Uniwersytetu Michigan. Za nieuzależniające naukowcy uznali np.brązowy ryż, ogórka i łososia.
Cztery tysiące… rodzajów chemikaliów znaleźć można w dymie papierosowym. Co najmniej pięćdziesiąt z nich to substancje rakotwórcze, w tym: formaldehyd – substancja trująca, której używa się do konserwowania zwłok –oraz benzen, otrzymywany z węgla i stosowany jako rozpuszczalnik benzyny. Co się dzieje, gdy rzucimy palenie? W Polsce dziesięć milionów dorosłych uzależnionych jest od nikotyny, przez co rośnie w ich przypadku ryzyko zapadnięcia na wiele nowotworów oraz schorzeń serca. Gdy tylko ktoś rzuci palenie, jego organizm rozpoczyna program naprawiania szkód. Pierwsze korzyści pojawiają się już kilka minut później.
Według amerykańskich badań niepalący żyją czternaście lat dłużej niż palacze!
(Świat Wiedzy 2013)
Złe środki nasenne
Z badań francuskich i kanadyjskich naukowców wynika, że stosowanie niektórych środków nasennych zwiększa możliwość wystąpienia choroby Alzheimera w starszym wieku. Już 3-miesięczne ich stosowanie zwiększało ryzyko demencji o połowę. Leki z grupy benzodiazepin (popularna grupa leków łagodzących bezsenność) potęgowały uszkodzenia mózgu. Wyniki badań, w których udział wzięło ponad 7 tysięcy zdrowych ludzi i 2 tysiące cierpiących na chorobę Alzheimera, zostały opublikowane w „British Medical Journal”. (Gość Niedzielny)
Trzy kilogramy – tyle wynosi średnia różnica masy ciała między Brytyjczykami, którzy do pracy przyjeżdżają publicznymi środkami transportu, a tymi korzystającymi z własnych samochodów. Oczywiście, ciężsi są ci,którzy nie muszą dochodzić na przystanek autobusowy czy do metra, zanim zajmą miejsce przy biurku. Wyniki badań dowodzących, że kierowcy aut są grubsi, opublikował angielski magazyn medyczny „BMJ”. (Auto Świat)
Powodem nadwagi może być cesarka.
Do takiego wniosku doszli niedawno naukowcy z Imperial College w Londynie. Z ich badań wynika, że maluchy urodzone przez cesarskie cięcie mają w wątrobie wyższą zawartość tłuszczu niż dzieci urodzone siłami natury. Na razie nie wiadomo, dlaczego – naukowcy przypuszczają, że poród operacyjny zaburza procesy zachodzące w wątrobie, narusza równowagę enzymatyczną i hamuje uwalnianie hormonów, odpowiedzialnych za prawidłowy metabolizm. Liczba porodów przez cesarskie cięcie wzrosła w ciągu ostatnich trzydziestu lat aż o dwieście pięćdziesiąt procent. Naukowcy przypuszczają więc, że to zjawisko może mieć związek z rosnącą epidemią nadwagi i otyłości wśród dzieci
i młodzieży
Polscy seniorzy.
W międzynarodowym rankingu opracowanym przez Fundusz Ludnościowy ONZ (UNFPA) i organizację Help Age International porównano poziom życia seniorów w 91 krajach świata. Polska zajęła odległe 62. miejsce. Ostatnie wśród krajów należących do Unii Europejskiej.
Starszym ludziom najlepiej żyje się w Szwecji, Norwegii i Niemczech. Najgorzej – w Afganistanie. Polska została w tyle między innymi za Wietnamem, Grecją i Białorusią. Wzięto pod uwagę takie kategorie, jak: dochody, opieka zdrowotna, edukacja, zatrudnienie i środowisko sprzyjające seniorom. Co ciekawe, odwieczne tłumaczenie, że jesteśmy biednym krajem i dlatego nie stać nas na przesadną troskę o emerytów,
nie znajduje potwierdzenia w badaniach. Według raportu w kategorii dochody nie radzimy sobie wcale źle, zajmujemy 20. miejsce.
Dla porównania pod względem środowiska przyjaznego starszym zajmujemy 43. miejsce, a w edukacji i zatrudnieniu dopiero 54.
Najgorzej wypada polska opieka zdrowotna, dając nam 87. pozycję, czyli czwartą od końca. (Wprost)
Nie kupuj w ciemno, czytaj!
W sklepach spotkamy wiele produktów określanych jako probiotyczne, choć takie nie są. Jeśli na opakowaniu produktu nie ma informacji, jakiegokonkretnie szczepu użyto do jego produkcji, nie jest on probiotyczny. Jeśli produkt jest probiotyczny, na etykiecie musi się znaleźć nazwa rodzaju, gatunku i szczepu bakterii, której zjedzenie ma nam przynieść jakieś korzyści, na przykład Bifidobacterium (rodzaj) lactis (gatunek) DN-173 010 ( szczep).
Żeby bakterie wywarły dobroczynny wpływ na nasz organizm, produkt musi zawierać co najmniej dziesięć milionów żywych komórek bakteryjnych w ml, co zapisuje się jako dziesięć do potęgi siódmej na mililitr.
Przedrostek „bio” w nazwie produktu nie jest gwarancją probiotyczności, może tylko oznaczać, że pochodzi on z gospodarstwa ekologicznego.
Dziesiąta trzydzieści — pora na kawę
Lubisz „małą czarną”? Jeśli tak, wypij ją rano, między dziewiątą trzydzieści a jedenastą trzydzieści. Optymalna godzina to dziesiąta trzydzieści.
O tej porze bowiem poziom kortyzolu we krwi – hormonu stresu o dobowym rytmie wydzielania – zaczyna spadać. Dlatego wtedy zawarta w kawie kofeina najlepiej zadziała i da zastrzyk energii. Pijesz kawę tuż po wstaniu? Niepotrzebnie, bo organizm nie potrzebuje wówczas pobudzenia kofeiną, jako że stężenie kortyzolu zaraz po przebudzeniu jest duże, a szczyt osiąga między ósmą a dziewiątą. Efekt więc żaden, a łatwo o uodpornienie się na działanie kofeiny. Będziesz pić coraz więcej i coraz mocniejszej kawy.
Pomiar ciśnienia tętniczego po operacjach piersi
Onkolodzy zwracają uwagę, że po chirurgicznym usunięciu raka piersi nie należy mierzyć ciśnienia po stronie operowanej, zwłaszcza jeśli zostały usunięte węzły chłonne z pachy, bo może dojść do uszkodzenia naczyń limfatycznych.
Raport o zdrowiu Polek
Kobiety nie dbają o swoje zdrowie, bo ważniejsze jest dla nich zdrowie dzieci, męża, rodziców. Tak wynika z raportu „Polki dwa tysiące trzynaście – zdrowie i jego zagrożenia”. W rankingu wskaźników umieralności kobiet, Polska zajmuje dwudzieste pierwsze miejsce wśród dwudziestu siedmiu krajów członków Unii Europejskiej. Prawie połowa zgonów kobiet jest skutkiem chorób nowotworowych, spośród których niepokój budzą rak płuc i oskrzeli oraz rak szyjki macicy. Na tle populacji kobiet w Europie Polki znajdują się w strefie poważnego zagrożenia chorobami układu krążenia – niemal co trzecia mieszkanka naszego kraju ma nadciśnienie.
Codziennie z powodów sercowo- naczyniowych umiera w Polsce czterysta siedemdziesiąt sześć osób, w tym aż dwieście pięćdziesiąt kobiet. Panie częściej niż panowie skarżą się na występowanie stałego zmęczenia, niepokoju, przygnębienia, poczucia utraty własnej wartości. Problemy depresyjne dotyczą co trzeciej dorosłej kobiety.
Oddziały dziennej opieki
Zapewnienie codziennej opieki osobie z demencją czy zaburzeniami nerwicowymi nie jest łatwe. Ale można skorzystać z pomocy dziennych oddziałów, które działają przy wielu przychodniach i ośrodkach pomocy społecznej. Oddziały te mają różne profile: psychiatryczno-geriatryczny, zaburzeń nerwicowych czy psychiatryczno- rehabilitacyjny. Skierowanie na pobyt w oddziale wystawia lekarz opieki podstawowej. Leczenie trwa zwykle dwanaście tygodni, a zajęcia odbywają się od poniedziałku do piątku, między ósmą a czternastą – piętnastą. Każdy pacjent – jeśli pozwala na to stan jego zdrowia – uczestniczy w zajęciach gimnastycznych lub innych zajęciach ruchowych, korzysta z muzykoterapii, psychoterapii. Dzięki temu pacjenci stają się aktywniejsi, wzajemnie zachęcają się do różnych form aktywności. Dzielą się też swoimi spostrzeżeniami, odczuciami.
Rozmaryn pomaga pamięci
Naukowcy z brytyjskiego University of Northumbria udowodnili, że osoby przebywające w pomieszczeniu z rozpylonym zapachem rozmarynu osiągają lepsze rezultaty w zapamiętywaniu przyszłych wydarzeń
i konieczności wypełnienia zadań w określonym czasie (na przykład
o wysłaniu kartki z życzeniami lub przyjęciu lekarstwa na czas).
Na lepszą pamięć prospektywną wpływa wyższy poziom składnika olejku rozmarynowego we krwi.
Związek ten oddziałuje na systemy biochemiczne odpowiedzialne
za wzmacnianie pamięci. Osoby badane wchodziły do neutralnego pomieszczenia, w którym rozpylono wcześniej zapach rozmarynu i były poddawane testom na pamięć prospektywną.
W ramach badania musiały między innymi odnajdywać schowane przedmioty i przynosić je eksperymentatorom w określonym momencie. Ponadto mierzono ich nastrój. Uczestnicy badania, których poddano działaniu rozmarynu, radzili sobie znacznie lepiej.( Cogito )
Palaczy nie operujemy! Być może taki napis pojawi się na szwedzkich szpitalach. Niedawno bowiem przewodniczący Szwedzkiego Stowarzyszenia Lekarzy i jedenastu przewodniczących tego związku – od anestezjologów przez specjalistów chirurgii plastycznej po neurochirurgów – wystąpili
z wnioskiem, by osoby planujące operację rzuciły palenie.
W przypadku palaczy ryzyko komplikacji pooperacyjnych jest o połowę większe niż u niepalących. Trudniej goją im się rany, mogą pojawić się skrzepy, a nawet infekcje. Szacuje się, że przypadków komplikacji pooperacyjnych spowodowanych paleniem jest szesnaście tysięcy rocznie. Lekarze postulują, by osoby planujące operację zrezygnowały z papierosów na cztery – osiem tygodni przed zabiegiem.
A może po nim zerwą z nałogiem?
Bolące plecy dokuczają co piątemu dorosłemu człowiekowi i co drugiej osobie powyżej sześćdziesiątego piątego roku życia. Częściej są to kobiety, a także osoby otyłe, palące, mało aktywne fizycznie i żyjące
w stresie. Ból jest zwykle wynikiem zaniedbań (przeciążenia) lub ostrej choroby zapalnej.
Gdy przedłuża się do kilku tygodni, trzeba poradzić się lekarza. Nie należy bez takiej konsultacji stosować masażu, akupunktury czy innych zabiegów oraz nadużywać leków przeciwbólowych. Może się bowiem okazać, że ból pleców to oznaka poważnego schorzenia. Częstym błędem jest całkowite unikanie ruchu podczas dolegliwości oraz przerywanie kuracji po poprawie.
Zwyrodnienie plamki żółtej (age-related macular degeneration ) stanowi
jedną z najczęstszych przyczyn utraty wzroku. Choruje na nie co trzecia
osoba po siedemdziesiątym roku życia. Plamka jest częścią siatkówki oka,
odpowiadającą za ostrość widzenia i dostrzeganie szczegółów. To choroba
związana z wiekiem, jednak sprzyja jej też otyłość, nadmierna ekspozycja
na słońce, palenie i nadciśnienie. Nie bez znaczenia jest też dieta:
powinna zawierać barwniki roślinne – luteinę i zeaksantynę, obecne w
zielonych, żółtych i pomarańczowych warzywach. Ich działanie polega
między innymi na ochronie przed szkodliwym działaniem wolnych rodników.
Chrapanie to nie tylko dyskomfort dla domowników, ale też większa
podatność na różne choroby wskutek niedotlenienia organizmu, wzrostu
ciśnienia tętniczego i przyspieszenia pracy serca. A chrapie co czwarty
Polak, zwłaszcza mężczyźni po czterdziestym roku życia. Jak tego
uniknąć? Proste rady są takie: spać na boku, na dość twardym materacu i
wyprofilowanej poduszce, nie jeść 3 godziny przed snem, nie pić
wieczorem alkoholu.
Dlaczego tracimy opaleniznę?
Latem wielu urlopowiczów z myślą o perfekcyjnej opaleniźnie godzinami smaży się na słońcu – tylko po to, by kilka tygodni później odzyskać naturalną bladość.Dlaczego? Komórki o nazwie melanocyty dbają o to, by skóra pod wpływem promieniowania słonecznego produkowała melaninę
i stawała się ciemniejsza.Melanina działa jak tarcza, pochłaniając groźne promieniowanie ultrafioletowe,które jest przyczyną chorób skóry, w tym bardzo groźnych nowotworów. Ten mechanizm ochronny rozwija się
w zewnętrznej warstwie skóry – naskórku, który odnawia się kompletnie co około czterdzieści osiem dni. Codziennie tracimy około miliona komórek naskórka – i opalenizna zanika.
(Świat Wiedzy październik 2013)
–Dlaczego po jedzeniu chce nam się spać?
Po posiłku zmienia się stosunek stężenia tryptofanu do innych aminokwasów we krwi. Powoduje to jego większe wchłanianie przez mózg,
gdzie przekształcany jest w „hormon szczęścia” – serotoninę.
Wywołuje ona senność, ale i sprawia, że jesteśmy zadowoleni.
-Ile energii tracimy na trawienie?
Jeśli codziennie dostarczamy organizmowi dwa tysiące kilokalorii, na procesy trawienne zużywamy ich aż dwieście. Trawienie pochłania średnio dziesięć procent energii pozyskiwanej
z pokarmów.
-Jak organizm wchłania substancje odżywcze?
Dziewięćdziesiąt procent procesu trawienia odbywa się w jelicie cienkim. Najpierw jest tam neutralizowany kwas żołądkowy, później enzymy rozkładają pokarm na części składowe. Większość składników wchłaniana jest przez ściany jelita cienkiego i wprowadzana do krwi.
-Czy można strawić metal?
Sok żołądkowy zawiera kwas solny w stężeniu 0,5 procenta, który działa na tyle silnie, że rozkłada nawet metal.
Francuz Michael Lotito „zjadał” (dokładniej mówiąc: przepuszczał przez przewód pokarmowy) codziennie prawie kilogram metalu! Apetyt na niejadalne substancje to niebezpieczne zaburzenie psychiczne zwane picia. -Ile jedzenia mieści żołądek? Żołądek osoby dorosłej mieści przeciętnie litr jedzenia. Ponieważ jednak jego ścianę tworzą elastyczne mięśnie, może on się rozciągać i zwiększyć objętość aż czterokrotnie!
Jak słońce dostarcza nam witaminy D?
Kiedy promienie słoneczne padają na naszą skórę, wywołują istną reakcję łańcuchową. Promieniowanie UVB przekształca 7-dehydrocholesterol
w skórze w witaminę D3. Ta ulega dalszemu przekształceniu w wątrobie,
a potem w nerkach – tak powstaje aktywna forma witaminy D.
Wzmacnia ona kości, a jej niedobór może być przyczyną nowotworów, schorzeń sercowo-naczyniowych, stwardnienia rozsianego i innych chorób. Również przy pochmurnym niebie, jak teraz jesienią, możemy otrzymać wystarczającą ilość światła do produkcji witaminy D – wystarczy piętnaście do trzydzieści minut działania promieni słonecznych na skórę.
(Świat Wiedzy październik 2013)
Witaminy do kosza
„Zażywanie witamin i mikroelementów w tabletkach to strata pieniędzy, ponieważ nie daje żadnych korzyści zdrowotnych: nie chroni przed chorobami, a może być nawet szkodliwe” – napisała grupa ekspertów
z różnych amerykańskich uniwersytetów w artykule opublikowanym
w „Annals of Internal Medicine”. Eksperci przeanalizowali 27 różnych badań. Ich zdaniem potwierdzają one, że nie ma dowodów na jakikolwiek prozdrowotny wpływ witamin w tabletkach. Jest za to sporo dowodów na to, że jesteśmy „przewitaminizowani”. Nie dość, że witaminy spożywamy
w diecie, to na dodatek aplikujemy je wraz z suplementami. W przypadku witamin rozpuszczalnych w tłuszczach za duże ich stężenie może być groźne dla zdrowia. Niezależnie od wielu już wyników badań sprzedaż preparatów witaminowych cały czas rośnie.
Jak się okazuje regularnie przez co najmniej rok suplementy diety
i preparaty witaminowe zażywa około 30 procent Polaków.
(Gość Niedzielny 2014)
W medycynie: nadzieja dla chorych. Ekso Bionic Suit pozwala znów chodzić ludziom z porażeniem poprzecznym. Ubiór przypominający szkielet wspiera pacjenta, a naciśnięcie guzika lub przeniesienie ciężaru ciała wyzwala kroki. Po osiągnięciu pewnej wprawy pacjenci korzystający z wózka lub kul mogą znów chodzić. Nie leczy to wprawdzie paraliżu, ale sprawia, że ludzie skazani na wózek odzyskują nadzieję.
Klinika w Bad Albing w Niemczech testuje już nową technologię.
(Komputer Świat 2014)
Dlaczego podczas obierania cebuli płaczemy?
Odpowiada: Piotr Wróbel, Centrum Nauki Kopernik
Gdy cebula zostaje przekrojona, z aminokwasów zawierających siarkę powstaje lotny związek chemiczny o nazwie S-tlenek tiopropanalu.
Gdy wraz z powietrzem dotrze on do naszych oczu i rozpuści się
w pokrywającym ich powierzchnię płynie łzowym, powstaje między innymi kwas siarkowy. A ponieważ jest to substancja drażniąca, nasz organizm próbuje ją rozcieńczyć, produkując coraz więcej łez. Dlatego większość metod, które mają uchronić konsumentów cebuli przed płaczem, polega albo na osłonięciu oczu (na przykład goglami), albo na… oddychaniu przez usta, co sprawia, że zdmuchujemy większość S-tlenku tiopropanalu sprzed swojej twarzy. Naukowcy próbują też wyhodować genetycznie modyfikowaną cebulę, która byłaby niezdolna do produkcji tego związku. Nie wiadomo jednak, czy nie zmieniłoby to smaku warzywa
(Sekrety nauki 2013)
Uczniowie unikają lekcji WF-u i zmagają się z nadwagą! Raport Najwyższej
Izby Kontroli o wychowaniu fizycznym w szkołach pokazuje, że w polskich
szkołach rośnie odsetek uczniów niećwiczących i nieobecnych na zajęciach. W starszych klasach szkół podstawowych nie bierze czynnego udziału
w zajęciach około piętnaście procent uczniów, w gimnazjach dwadzieścia trzy procent, a w szkołach ponadgimnazjalnych odsetek ten sięga trzydziestu procent. Dzieci i młodzież jako główne powody unikania ćwiczeń
wymieniały względy zdrowotne (trzydzieści pięć procent) oraz nieatrakcyjny sposób prowadzenia zajęć (trzydzieści jeden procent). Z badań NIK wynika, że uczniom brakuje zróżnicowanych zajęć sportowych na zajęciach. Uczniowie wskazują, że nauczyciele nadmiernie preferują gry zespołowe (dwadzieścia osiem procent) oraz ćwiczenia gimnastyczne (dwadzieścia procent). Inne formy zajęć, bieganie, taniec, aerobik, pływanie, stanowią zaledwie niewielki procent wszystkich prowadzonych zajęć.
(Cogito 2014)
Genetyka i gender
Prawdziwa nauka pokazuje, że to nie role i stereotypy, ale biologia leży
u podstaw większości naszych zachowań. W wykładzie wygłoszonym podczas sesji na temat gender, zorganizowanej przez KAI, znany seksuolog profesor Zbigniew Lew-Starowicz przytoczył wyniki przeprowadzonych w Norwegii badań nad rozwojem dzieci. Pokazują one, że już od wczesnego etapu dzieciństwa istnieją różnice wynikające z płci biologicznej, a nie z wyuczonych ról. Chłopcy i dziewczynki wybierają inne zabawki, używają innego słownictwa, identyfikują się z cechami płci w ich tradycyjnym ujęciu. Z badań tych płynie wniosek, że takie zjawiska jak sny, fantazje, ubiór czy zachowania są „zaprogramowane” biologicznie,
a nie kulturowo.
(Gość Niedzielny 2014)
Co jesteśmy w stanie przekazać naszym dzieciom?
Genetyka:
niepewny potencjał Myliłby się każdy, kto oczekiwałby od współczesnej genetyki, że oceni, na ile inteligencja, charakter, przekonania człowieka wynikają z genów,na ile z wychowania i doświadczeń.
Profesor Oniszczenko, współautor rozległych badań polsko-niemieckich,
w których poddano analizie aż 27 tak zwanych psychologicznych charakterystyk, sam jest zdumiony, w jak dużym stopniu dziedzictwo genetyczne jest odpowiedzialne za różnice między ludźmi.
Geny w co najmniej 50 procent decydują o poziomie inteligencji.
Uwarunkowania genetyczne wyjaśniają też w 30 do 50 procent różnice między ludźmi, jeśli chodzi o asertywność, reaktywność emocjonalną, neurotyczność czy towarzyskość. Te akurat właściwości i na intuicję wydają się „wrodzone” – ujawniają się one już do drugiego roku życia.
Ale weźmy kolejne cechy, które kształtują się w wyniku procesów poznawczych, na przykład sumienność czy nieśmiałość – tu też „odziedziczalność” sięga 30 do 50 procent. Za zróżnicowanie postaw religijnych, zdaniem genetyki zachowań, geny odpowiadają w 40 procent. Nawet za stosunek do zapinania pasów bezpieczeństwa czy zamiłowanie do jazzu czynnik biologiczny okazał się odpowiedzialny w 6 procent! Wszystko to nie zmienia faktu, że w kształtowaniu się ludzkich charakterów i postaw dominującą rolę pełni niedzielone z nikim doświadczenie.
(Polityka Ewa Wilk 2014)
Lęki dopadają częściej kobiet
Zaburzenia lękowe są jednym z najczęściej występujących zaburzeń psychicznych. Szacuje się, że na przestrzeni życia mogą dotyczyć około dziesięciu procent ludzi, częściej kobiet niż mężczyzn.
Wspólną cechą zaburzeń tego typu jest nadmierny, irracjonalny lęk związany z przeżywaniem dyskomfortu, niepokoju bez konkretnego powodu lub w sytuacji, która obiektywnie nie wydaje się stanowić zagrożenia.
Lęk często ma charakter egzystencjalny i przejawia się jako lęk przed losem i śmiercią, pustką i utratą sensu życia, winą, potępieniem czy odrzuceniem. Występuje między innymi pod postacią objawów psychicznych, behawioralnych czy zmian biochemicznych.
Według profesor Jośko-Ochojskiej lęk powstaje głównie wówczas, gdy człowiek pozwala sobie na negatywne emocje. Nie zawsze mamy konkretny powód, by je odczuwać, ale nasze emocje zamykają nas w kręgu, z którego nie potrafimy wyjść. Wśród powszechnie dostępnych sposobów radzenia sobie z lękiem profesor wymieniła między innymi aktywność fizyczną
i muzykoterapię.
(Cogito 2013)
Co jada na śniadanie student?
Czarna herbata lub kawa i papieros to śniadanie większości studentów, którzy pierwszy posiłek spożywają w południe lub nawet później.
Według najnowszego badania „Student Y”, przeprowadzonego przez Centrum Promowania Zrównoważonego Stylu Życia Uniwersytetu Łódzkiego, studenci nie dbają o właściwą dietę. Przejawia się to w braku regularności posiłków oraz niskiej ich jakości. Część z nich rezygnuje
w ogóle ze śniadań, ze względu na brak czasu lub apetytu. Natomiast dla innych śniadanie to napój (kawa lub herbata) i papieros, spożywane późno, bo między dwunastą a czternastą. Ponadto młodzi oszukują głód niezdrowymi przekąskami, typu fast food lub słodycze. Wyniki badań zaniepokoiły specjalistów do spraw żywienia. – Pomijanie porannego posiłku ma negatywne skutki na nasz organizm, ponieważ to śniadanie dostarcza niezbędnych witamin i mikroelementów oraz energii na cały dzień. Zmniejsza także ryzyko podatności na stres, poprawia nastrój
i koncentrację oraz pomaga utrzymać dobrą kondycję i stałą wagę
– wyjaśnia Małgorzata Sienkiewicz dyplomowany Technolog Żywności
z Zakładów Tłuszczowych Bielmar Sp. z o.o., organizator ogólnopolskiego programu edukacyjnego „Śniadaniowa Klasa”.
(Cogito 2013)
Zaskakujące wyniki badań australijskich naukowców podał niedawno magazyn „QJM: An International Journal of Medicine”. Badacze z tego kraju przejrzeli tysiąc nekrologów opublikowanych w gazecie „New York Times”
w latach dwa tysiące dziewięć – dwa tysiące jedenaście. I co się okazało?Celebryci, aktorzy, piosenkarze i muzycy oraz gwiazdy sportu umierają najwcześniej, pisarze i kompozytorzy dożywali średnio siedemdziesiątego dziewiątego roku życia. Skoro gwiazdy krócej żyją, to czy oznacza to,
że sława za młodu predysponuje je do złych nawyków w późniejszym życiu, kiedy sukces przeminie? Zdaniem profesora Richarda Epsteina te wyniki należy potraktować jako „ostrzeżenie zdrowotne dla młodych ludzi,
którzy aspirują do bycia gwiazdami”. W panteonie legend, wielkich artystów są młodzi ludzie, którzy nie poradzili sobie z własną wielkością, zniszczyły ich uzależnienia, narkotyki, alkohol. Jimi Hendrix, Janis Joplin, Amy Winehouse… .
(Cogito 2013)
W jaki sposób rozróżniamy smaki?
Odpowiada: doktor inżynier Radosław Bonikowski, Wydział Biotechnologii
i Nauk o Żywności Politechniki Łódzkiej
Wszystko, co nas otacza, zbudowane jest ze związków chemicznych
i pierwiastków, a cząsteczki smakowe to nic innego jak odpowiednie molekuły. Cząsteczki te dopasowują się do białkowych receptorów umieszczonych głównie na powierzchni języka – jak klucz do zamka. Takie wpasowanie wywołuje reakcję interpretowaną przez mózg jako smak. Generalnie wyróżnia się pięć typów smaków podstawowych: słony, słodki, gorzki, kwaśny i umami, czyli smak grzybowo-słony charakterystyczny dla na przykład glutaminianu sodu. Cząsteczki oddziałujące z poszczególnymi receptorami są więc zbudowane w różny sposób. Zidentyfikowano także białka (receptory) odpowiedzialne za postrzeganie smaku tłustego, aktualnie więc można powiedzieć, że istnieje sześć smaków.
(Sekrety nauki lipiec 2013)
Jakich warzyw nie powinno się łączyć?
Wbrew pozorom nie wszystkie jarzyny powinniśmy podawać razem. Zasada ta dotyczy szczególnie ogórków i pomidorów. Sałatka grecka czy kolorowa kanapka – brzmi zdrowo? Tylko brzmi. Chociaż ogórki ułatwiają trawienie, to nie dostarczają zbyt wielu witamin ani składników mineralnych,a serwowanie ich z warzywami bogatymi w witaminę C, takimi jak pomidory, wcale nie rozwiązuje sprawy. Jednym ze składników ogórków jest askorbinaza – enzym, który rozkłada witaminę C, pozbawiając ją wartości.
Mieszanie ogórków z pomidorami i innymi warzywami bogatymi w witaminy, takimi jak papryka nie jest wprawdzie szkodliwe, ale eliminuje wartościowe związki organiczne. Obliczono, że askorbinaza z jednej tylko łyżeczki soku ogórkowego może zniszczyć całą witaminę C w aż trzech litrach soku z pomidorów. Rozwiązanie? Świeże ogórki warto jeść osobno, a do sałatek dodawać je po przetworzeniu – na przykład kiszone albo konserwowe. Zakwaszenie inaktywuje bowiem askorbinazę. Podobno jedna z naszych półkul mózgowych zawsze dominuje nad drugą.
W jaki sposób sprawdzić, która to?
To proste – wyciągnij przed siebie ręce i złóż dłonie jak do modlitwy. Spleć palce i sprawdź, który kciuk znalazł się na górze. Jeśli prawy, to znaczy, że w twoim przypadku dominuje lewa półkula. Jeśli zaś lewy – to prawa. Półkule naszego mózgu bezustannie się ze sobą komunikują, ale to zwykle ta „ważniejsza” podejmuje ostateczną decyzję. Codziennie jednak następuje chwila – tuż przed zaśnięciem – kiedy obie półkule są sobie równe. Zdarza się, że kładziemy się spać z jakimś problemem, a następnego dnia budzimy się z gotowym rozwiązaniem – jest to właśnie efekt zrównania się ze sobą półkul mózgowych. Efekt ten wykorzystywany jest na przykład przy uczeniu się języków obcych – urządzenie Sita pomaga osiągnąć stan, w którym półkule mózgowe współdziałają ze sobą – wpływa to pozytywnie na naszą zdolność zapamiętywania.
(Sekrety nauki czerwiec 2013)
Ciągłe kształcenie rozwija osobowość. Według badań przeprowadzonych
w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej osoby kształcące się przez cały czas charakteryzuje wysoka sumienność pozostająca w związku z niskim neurotyzmem, ponadto są opanowane, obowiązkowe i silniej dążą do celu. Edukacji sprzyjają określone cechy osobowości, które pozwalają uczyć się efektywnie i ze świetnymi wynikami. Osoby podejmujące stałe i różnorodne aktywności umysłowe, takie jak studiowanie kolejnych, nowych kierunków na uczelniach wyższych charakteryzują się niskim poziomem neurotyzmu. Osoby, które zakończyły edukację w wieku studenckim, nie kształcące się w wieku dojrzałym, charakteryzują się przeciętym poziomem neurotyczności i sumienności. Analiza wyników dowodzi również, że osoby permanentnie kształcące się mają dużą odporność w reagowaniu na silne emocje, dobrze radzą sobie w warunkach stresowych i nie załamują się w trudnych sytuacjach. (Cogito 2013)
Dlaczego stopy brzydko pachną?
Chociaż na stopach jest wiele gruczołów potowych, nie pot powoduje przykry zapach. To sprawka flory bakteryjnej, która rozkłada pot razem z martwym naskórkiem. Bakterie powodujące nieprzyjemny zapach czują się świetnie na naszych stopach. Dlaczego akurat tam? Wszystko z powodu butów i skarpetek. Ulubionym środowiskiem do życia i rozwoju dla bakterii i grzybów są właśnie takie ciepłe i wilgotne miejsca. Poza tym wewnątrz obuwia brakuje odpowiedniej cyrkulacji powietrza – zwłaszcza gdy nosimy buty z syntetycznych materiałów. Warto więc często myć stopy mydłem antybakteryjnym, zawsze wycierać do sucha i nosić przewiewne obuwie, najlepiej nie wkładając tej samej pary codziennie.
(Sekrety nauki czerwiec 2013)