Buty naszych pociech
Pierwsze buty kupujemy malcowi dopiero wówczas, gdy zaczyna chodzić. Nie warto oszczędzać na obuwiu dla maluszka. Buciki winny być dobrze dopasowane do stóp. Stopy naszej pociechy są bardzo wrażliwe. Noszą cały ciężar ciała. W tym wieku aparat więzadłowo-mięśniowy jest bardzo wiotki i elastyczny. Paluszki tworzone z 14 kosteczek zwanychpaliczkami ustawione są promieniście. Nieodpowiednie obuwie może spowodować deformację stopy. Zarówno czynność statyczna- podporowa mięśni, jak i dynamiczna- zginania czy prostowania będzie zaburzona. Antypoślizgowe skarpetki wystarczają gdy maluszek chodzi po podłodze. .Ściskanie paluszków zbyt ciasnymi bucikami prawie zawsze prowadzi do mniejszej lub większej dysfunkcji czynnościowej stopy, wraz z jej deformacją. Objawiać się to może bólami stóp i łydek. Starajmy się jak najpóźniej założyć maluchowi buciki.Prawidłowe buty dla malca. Pierwsze dreptanie prawie zawsze rozpoczyna się w domu. Nie wolno zmuszać maluszka do chodzenia! Tą sztukę opanuje sam. Na spacer wybieramy się wówczas gdy nasza pociecha względnie dobrze opanuje chodzenie. Tam konieczne będą buciki.
Polecam gorąco sznurowane trzewiki z usztywnioną piętą, na elastycznej,ale nie za wiotkiej podeszwie. Sznurowanie umożliwi prawidłowe ułożenie stopy w bucie i bezpieczne umocowanie trzewika.Do sklepu z obuwiem najlepiej wybrać się z dzieckiem. Patyczek czy obrys stopy z pewnością pomogą, ale nie zastąpią mierzenia. Maluch powinien w przymierzanych butach stanąć obiema nóżkami na podłodze. But nigdy nie może być za ciasny, zarówno w wymiarze podłużnym jak i poprzecznym. Długość buta sprawdzamy uciskając kciukiem jego czubek. Powinien on mieścić się między krawędzią a początkiem paluszków. ponadto nasz mały palec musi swobodnie mieścić się pomiędzy cholewką a piętą dziecka. Te dwa sposoby doboru obuwia upewnią nas, że wybraliśmy prawidłowy rozmiar. Zwracanie wyłącznie uwagi na wygląd zewnętrzny trzewików (fason, kolor, ozdoby) jest błędem. Dobór właściwego obuwia ułatwi rodzicom znak „Zdrowej Stopy”. Przedstawia on uśmiechniętą stopę na żółtym tle i umieszczony jest na podeszwie buta. Obuwie dziecięce o wąskich noskach czy wysokich obcasach (jak u dorosłych) mogą trwale uszkodzić stopę, której leczenie będzie bardzo trudne. Następnie nie mogą to być buty ciężkie i na wysokiej podeszwie. Brak wyczuwania przez grubą podeszwę podłoża uniemożliwia dobre wykształcenie mięśni, a dodatkowo sprzyja urazom stopy- zwichnięciom i skręceniom stawu skokowego. W ten sposób „hodujemy” sobie nawykowe zwichnięcia i skręcenia naszych stóp. Dlatego chodaki o grubej, ciężkiej podeszwie są dla dzieci nie wskazane. Unikajmy ciężkich, masywnych butów przynajmniej do momentu względnego ukształtowania się stopy tj. do końca szkoły podstawowej, a nawet gimnazjum. Buty, w których stopy łatwo się pocą są najczęściej wykonane z sztucznych materiałów, z dodatkiem mas plastycznych. Też i one nie spełniają kryteriów zdrowego obuwia. Cena nie zawsze świadczy o jakości. Tutaj większe znaczenie ma moda, która często promuje zły rodzaj butów. Przykładowo buty bardzo ciężkie dostarczają pacjentów ortopedom i fizjoterapeutom. Moda jest jednak silniejsza niż dbałość o własne zdrowie lub zdrowie naszych pociech. Ogólna zasada doboru odpowiedniego obuwia jest prosta. Każdy but, w którym nasza noga się nie męczy, nie poci i w którym możemy długo przebywać jest dobry. Przypomnę, że polecam buty Sznurowane, sięgające za kostkę, o szerokim przodostopiu i elastycznej, nie za grubej podeszwie. Ten rodzaj obuwia jest najodpowiedniejszy dla dzieci do 3- 4 lat i dla starszych. Latem but winien posiadać zakrytą piętę z usztywnionym zapiętkiem, a u maluchów zakryte palce, celem ich ochrony. Przypomnę, że doskonałym sposobem hartowania stóp jest chodzenie na boso po dywanie, piasku czy trawie. Nie kupujmy sandałek z plastiku. Chodzenie w obuwiu starszego rodzeństwa nie jest korzystne, chyba, że było bardzo krótko noszone. Używane buty są dopasowane do kształtu stopy poprzedniego właściciela i do jego sposobu chodzenia. Odziedziczone buty mogą zatem zniekształcić stopy kolejnego użytkownika. Także wiedzmy, że nie należy kupować butów przeznaczonych dla starszych, choć pasują na stopę dziecka. Konstrukcja takich butów – odpowiada ukształtowanej stopie osoby dorosłej, a nie zmieniającej się wciąż dynamicznie stopie dziecka. Dlatego, dopóki stopa rośnie, wybieramy buty przeznaczone dla dzieci, chociaż o dużych numerach. Na koniec jeszcze coś o wkładkach ortopedycznych. Wkładki nie usuwają przyczyny choroby, mogą jedynie zapobiec dalszemu postępowi deformacji. Dzięki nim uzyskuje się prawidło we ustawienie stopy, ale jest ona bierna- mięśnie i więzadła nie są zmuszone do pracy, niewydolność stopy pogłębia się. U dzieci nie należy stosować wkładek ortopedycznych. Wskazane są wkładki korekcyjne, które nie odciążają sklepienia podłużnego, a jedynie korygują ustawienie stóp i Powinny być dobrane indywidualnie dla każdego dziecka. Noszenie jakichkolwiek, choćby najlepszych wkładek bez regularnych ćwiczeń wzmacniających mięśnie stóp i podudzi nie ma sensu!
Lekarz medycyny Jacek Reichert specjalista rehabilitacji medycznej
Niepubliczna Przychodnia Leczniczo-Rehabilitacyjna „Zdrowie” w Oławie